5 technologii, które zawiodły

 Postęp idzie szybko do przodu - każdego dnia pojawiają się nowe technologie i rozwiązania, które ułatwiają nam życie. Wiele startupów realizuje swoje pomysły, zamieniając je w rzeczywistość. Z czasem stają się one znanymi i rozpoznawalnymi markami. Zdarzają się jednak projekty, które stabilnie rozpoczęły swoje "istnienie", a z jakiegoś powodu nie zostały dostrzeżone przez konsumentów i nie zyskały popularności. Dziś chcemy Wam opowiedzieć o ciekawych technologiach, które nigdy nie "dostały prawa do życia".

Vine

W 2012 roku zespół kreatywnych programistów zaprezentował usługę o nazwie Vine. Była to aplikacja stworzona na urządzenia mobilne, która pozwalała na tworzenie krótkich filmów (do 6 sekund). Serwis zapowiadał się obiecująco, a w październiku tego samego roku kupił go duży portal społecznościowy Twitter. Premiera nowego produktu oficjalnie odbyła się w kwietniu 2013 roku. Serwis od razu stał się bardzo popularny: w ciągu kilku chwil Vine zyskał około 200 milionów użytkowników. Był to jednak szybki "start" i równie szybki "upadek": już w 2014 r. przestała rosnąć widownia konsumencka serwisu. Podobne konkurencyjne aplikacje Snapchat i Instagram "przyćmiły" nowość, a zainteresowanie Vine po prostu zniknęło. W 2016 roku kierownictwo Twittera oficjalnie uznało serwis za nieudany projekt i zamknęło go.

Blippy

Kolejna usługa, która nigdy nie stała się popularna - Blippy. Istotą projektu było to, że użytkownicy mogli dzielić się swoimi zakupami z innymi za pomocą karty. Na początek użytkownicy musieli zarejestrować się w serwisie, podać dane swojej karty kredytowej, po czym informacje te były automatycznie "łączone" z ich kontem na Twitterze. Gdy tylko użytkownik dokona zakupu lub wyda na coś pieniądze, powiadomienie o tym natychmiast pojawi się na Twitterze. I to by było na tyle.

Projekt Blippy wystartował w 2009 roku i zebrał 12,8 mln dolarów, a konto zdążyło założyć ponad 100 tys. użytkowników. Ale i tak został zamknięty. Wszystko dlatego, że użytkownicy Blippy mieli problemy ze swoimi kartami kredytowymi, ich dane "wyciekły" do sieci, a firma musiała zakończyć swoją działalność. W 2013 roku kierownictwo Blippy sprzedało projekt innym przedsiębiorcom, po czym o serwisie nic nie było słychać.

Google Fiber

Duża korporacja w swoim czasie postanowiła zaprezentować nowość - kablowy internet szerokopasmowy. Początki były obiecujące: już w 2012 roku położono infrastrukturę sieciową i oficjalnie ogłoszono plany taryfowe dla użytkowników. Po wdrożeniu projektu w kilku miastach USA - Kansas City, Missouri i kilku innych - jego rozwój został wstrzymany. Z jakich powodów tak się stało - nie wiadomo na pewno. Później kierownictwo firmy oświadczyło, że Google Fiber nie będzie się już rozwijał. Jak tłumaczą przedstawiciele korporacji, projekt nie jest całkowicie zamknięty, ale będzie działał w tych miastach, w których został z powodzeniem uruchomiony. Po tym, nie było więcej wiadomości o Google Fiber.

Aereo

Ciekawym pomysłem, który może spowodować prawdziwą rewolucję w świecie telewizji jest Project Aereo. Start-up Chet Kanojia opracował pierwszą na świecie technologię, dzięki której użytkownicy mogą oglądać wszystkie kanały telewizyjne i audycje za darmo na swoich mobilnych gadżetach za pośrednictwem Internetu. Technologia Aereo obejmowała małe anteny, które odbierały sygnał, nagrywały go na twardym dysku komputera lub w pamięci telefonu.

Usługa Aereo została uruchomiona w 2013 roku i od razu wywołała wiele niezadowolonych opinii i roszczeń ze strony telewizji, po czym Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych orzekł: usługa narusza prawa autorskie. Ponadto, wybór kanałów na Aereo był bardzo ograniczony. Wszystkie te wydarzenia miały negatywny wpływ na projekt i ostatecznie, w 2014 roku, firma ogłosiła upadłość.

Pebble

Smartwatch od Pebble również nie zdołał mocno utrzymać się na rynku w swoim czasie. W 2013 roku na słynnej platformie crowdfundingowej Kickstarter rozpoczęto zbieranie funduszy na produkcję pierwszego zegarka Pebble. Kampania zakończyła się sukcesem - zebrano ponad 10 milionów dolarów. Ale ten wynik dał powód innym producentom do przystąpienia do konkursu. Znane marki, takie jak Samsung i Apple, wypuściły swoje wersje smartwatcha i okazały się one bardziej popularne i udane. Ocena zegarka Pebble i jego popularność gwałtownie spadły. Pod koniec roku firma została wykupiona przez Fitbit Corporation.